środa, 17 lipca 2013

Rozdział 1.

- Emily , nie słyszysz że ktoś puka? Idź otwórz drzwi. - powiedziała  Jinny
- Mamo, już ide. - powiedziała Emily, schodząc po schodach.
Gdy Emily otworzyła drzwi, zobaczyła stojącą w drzwiach swoją przyjaciółkę - Katie.
- Katie? Tak Cieszę że Cię widze, wchodź. - powiedziała szczęśliwym głosem Emily.
Dziewczyny weszły do domu i poszły do pokoju.
- Emi, już się pakujesz ? - Spytała Katie
- Tak Katt.. Nawet nie wiesz jak mi ciężko, nie chce się wyprowadzać.
- Ja też nie chce żebyś się wyprowadzała, proszę nie zostawiaj mnie. - powiedziała drżącym głosem Katie
- Musisz zrozumieć , że to nie ja o tym decyduje.. Nowa szkoła, nowe koleżanki.. to wszystko jest silniejsze ode mnie.. A co jak wszyscy wezmą mnie za jakąś dziwaczkę czy coś ? Boje się..
- Będzie dobrze, dasz rade tylko nie zapomnij o nas i obiecaj że będziesz nas odwiedzać.
- No jasne że będę. A teraz pomóż mi się spakować ,hihi
- Ok ,już tylko mam jeszcze jedno pytanie..
- Słucham?
- Kochasz nadal Rayna ?
- Po tym co mi zrobił ? Chyba sama znasz odpowiedź na to pytanie ! - odpowiedziała zdenerwowanym głosem
- Ok, tylko się nie denerwuj..
- A czemu pytasz?
- Tak pytałam bo.. a nie , już nic..
- No gadaj, O co Chodzi ?
- Widziałam go wczoraj z Rose.
- z Rose? Przecież ona do każdego się lepi, a on już nic dla mnie nie znaczy, już nic do niego nie czuje.
- Dobra , powiem Ci bo jesteś moją przyjaciółką i mam nadzieje , że to co Ci powiem nie zrani Cię..
- No gadaj wreszcie :D
- No więc.. Rayn.. On mi się podoba.
- PODOBA? jak to ?
- No po prostu.. Kocham jego oczy..
- Ty zwykły palant.. Myślałam że tylko ja byłam taka głupia a jednak się pomyliłam..
- Nie doceniłaś go Emily. Wcale taki nie jest .
- Serio taki nie jest ? Chyba wiem jaki jest, wkońcu z nim chodziłam,nie?
- Dobra, nie kłóćmy się, ja Ci się tylko zwierzyłam, miałam nadzieje że nie będziesz mi dawać kazań a jednak ..
- Ok, tylko żebyś potem nie twierdziła, że Cię nie ostrzegałam.- powiedziała Emily.
- ja już chyba pójde. Paa Emily, będe tęsknić.. - powiedziała Katie po czym przytuliła Emily i wyszła. 
- Paa . 

Po tym kiedy Katie wyszła zaczęłam rozmyślać o tym co mi powiedziała. 
Włożyłam słuchawki i zaczęłam słuchać piosenek mojego idola - Justina Biebera. 
Nie umiałam sobie wyobrazić Katie i Rayna  razem. 
Było mi ciężko pozbierać myśli bo martwiłam się o to co może się wydarzyć kiedy mnie nie będzie i nie będę mogła jej wesprzeć .. 
Zabije tego drania jak złamie jej serce.
I wtedy przypomniało mi się jak zaczął traktować mnie.. : 
Na początku było wszystko fajnie, ''Miłość na zawsze '', a potem zaczęło się poniżanie, traktowanie jak jakąś szmatę, miałam tego dosyć no i w końcu z nim zerwałam.
Prosił o drugą szanse i niby po co miałam mu wybaczać skoro z doświadczenia wiem ,że 2 razy się do tej samej rzeki nie wchodzi.
- Koniec tego, nie będe się nim przejmowała.. Już jest póżno - powiedziałam do siebie po czym poszłam do łazienki żeby zmyć makijaż i wziąć prysznic , potem ubrałam się w moją ulubioną piżamkę w kwiatuszki i włączyłam telewizje, niestety nic ciekawego nie leciało więc postanowiłam, że napisze do Katie sms'a : 
- Sory za dzisiaj , głupio wyszło. 
Katt szybko mi odpisała 
- Spoko,nic się nie stało. 

Nic jej nie odpisałam , próbowałam zasnąć ale coś nie dawało mi spokoju.. 
Chyba to ,że już jutro będe z spała w nowym domu , w nowym pokoju .. Ale może też ,to że w nowej szkole nikt mnie nie zaakceptuje.. 
W końcu udało mi się zasnąć. Rano kiedy już wstałam była już 7:00, zwykle śpie dłużej bo w końcu jest weekend ale dzisiaj dzień przeprowadzki. 
Pobiegłam do łazienki żeby wziąć szybki prysznic po czym założyłam majtki i stanik. 
Tego dnia było bardzo gorąco ,ubrałam się w turkusową koszulkę z krzyżem i krótkie spodenki następnie umalowałam się i zeszłam na dół do kuchni żeby zjeść śniadanie.
Potem wszyscy spakowaliśmy swoje manatki do samochodu i wyruszyliśmy w droge. 


Podoba się rozdział ? 
Bo nie wiem czy pisać dalej, heh. :D